Styczniowe spotkanie DKK - Londyn NW i liczenie ptaków
Spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki w styczniu 2016 roku składało się z dwóch ciekawych części. Pierwsza poświęcona została dyskusji nad książką Zadie Smith „Londyn NW”, a druga - corocznej akcji „Zimowego Liczenia Ptaków”. Książka Zadie Smith pomimo bardzo różnych opinii wydała się nam ciekawą lekturą. Z kart książki wyłania się Londyn, jakiego nie poznamy zwiedzając miasto z biurem turystycznym, tych miejsc nie ma bowiem w planie wycieczek.
Tytuł pochodzi od nazwy ubogiej północno-zachodniej dzielnicy Londynu, w której umiejscowiona została akcja powieści. Londyn jawi nam się tutaj jako miejsce niezwykle dynamiczne, pełne ludzi pochodzących z różnych kultur, wyznających różne religie, mających inne systemy wartości. Słodko-gorzkie miejsce do życia, w którym najtrudniej odnaleźć samego siebie. Szczególnie jeśli ma się przyjaciół, którzy niekoniecznie radzą sobie ze współczesną rzeczywistością. Bohaterami powieści są trzydziestolatkowie, mieszkańcy Londynu żyjący na różnych szczeblach drabiny społecznej. Życie pisze dla nich własne scenariusze pomimo marzeń i planów, jakie sami układają. Nie sposób się z nimi zaprzyjaźnić, raczej chwilami podglądamy ich życie. Pozycja ta nie zachwyciła wszystkich klubowiczów, dzięki czemu wywiązała się ciekawa dyskusja. Zadie Smith to brytyjska pisarka, autorka opowiadań i powieści. Jej dwie pierwsze książki dały jej miejsce na liście najbardziej docenianych współczesnych pisarek w Wielkiej Brytanii.
Akcja corocznego „Zimowego liczenia ptaków” w Kępnie ma swój rodowód także w Wielkiej Brytanii, gdzie już od 25 lat obserwatorzy ptaków liczą je zimą w akcji „Zimowe Liczenie Ptaków w Parkach i Ogrodach”. Co roku akcja ta gromadzi kilkadziesiąt tysięcy uczestników i jest okazją nie tylko do doskonałej zabawy ale również przyczynia się do poznania zmian zachodzących w przyrodzie. W Kępnie liczyliśmy ptaki na rzece na odcinku od ulicy Kwiatowej do łąk za ogródkami działkowymi naliczyliśmy:
- 237 kaczek krzyżówek w tym 107 samców i 130 samic, dodatkowo 4 „sołtyski”
- 2 gawrony, 2 sroki, 3 kawki, 30 wróbli, 2 dzięcioły duże. Byliśmy tam o godz. 15.00.
- przy ulicy Estkowskiego o 7.35 było 45 synogarlic tureckich, 7 sikorek bogatek, 6 kawek (jedna bez górnej części dzioba i jedna bez łapki, dobrze sobie obie radzą zdobywając pokarm), 8 gawronów, 27 wróbli i 22 mazurki i JEDEN KROGULEC! Ten drapieżny ptak upolował jedną z synogarlic tureckich, na zdjęciu „śniadanie krogulca”.